Kancelaria podatkowa

0
341

To Ci dopiero historia. Jak długo pamiętam, nigdy nie pasjonowałam się matematyką ani obliczeniami, a tym bardziej kwestiami podatkowymi czy też ogólnie pojętymi finansami. No może poza pragnieniem pozyskiwania pieniędzy, co raczej nijak ma się do specjalistycznej wiedzy w materii finansowej. W pewnym momencie jednak nastąpiła u mnie swoista przemiana, metamorfoza, która spowodowała, iż zainteresowałam się sprawami biurokratyczno-finansowymi. Trudno szukać tu konkretnych i jasno sprecyzowanych powodów, dla których nagle zaczęła podobać mi się finansowość, natomiast, być może, pod wpływem swojej dobrej koleżanki, nagle polubiłam zajmowanie się liczbami i związanymi z nimi obliczeniami. Postanowiłam przyjąć się do kancelarii podatkowej prowadzonej przez mojego wujka. Od paru już lat kancelaria podatkowa stała się moim drugim domem, bez którego nie byłabym w stanie normalnie funkcjonować. Teraz zależy mi tylko na nieustannym rozwoju i poszerzaniu swojej wiedzy tak, aby w niedługim czasie otworzyć własną kancelarię podatkową.